środa, 7 sierpnia 2013

Chapter 8. As Long As You Love Me


Jessica’s POV

Po tygodniu spędzonym w szpitalu, w końcu go opuściłam. Moje rany się zagoiły, ale pozostały blizny. Najgorsza z nich jest na twarzy, co mnie kompletnie załamało. Za każdym razem, kiedy na siebie patrzę, przypomina mi się tamta noc. Wciąż przypomina mi się, jak zraniłam Justina. Wolałabym umrzeć, niż każdego dnia przypominać to sobie.

Justina nie widziałam od kiedy mnie znalazł. Nie chciałam go wkurzać, tak jak przysięgłam, że dam mu czas. Dziś będzie pierwszy raz, kiedy go zobaczę od tamtego zdarzenia i szczerze mówiąc - jestem przerażona. Przerażona, że mnie odrzuci. Przerażona, że złamie mi serce. Przerażona, że pomyśli, że jestem brzydka przez blizny. Boże, tego boję się najbardziej.

Postanowiłam nie mówić mamie i tacie o pobycie w szpitalu. Mama dzwoniła do mnie kilka razy, ale powiedziałam jej, że byłam u Amandy. Przypuszczam, że Justin powiedział jej to samo, bo nie robiła problemów. Ba, nawet uwierzyła, że pikanie w tle to telefon domowy Amandy. Jest bardzo łatwowierna. Nawet pielęgniarka, kiedy załapała, co robię,  nałożyła mi makijaż, który zakrywał blizny. Jestem jej bardzo wdzięczna. Nigdy nawet nie myślałam, żeby je ukryć przed rodzicami, więc wyświadczyła mi przysługę.

Kiedy taksówka podjechała pod mój dom, poczułam jak żołądek się skręca. Byłam zdenerwowana faktem, że muszę się z tym zmierzyć. Z tym, że usłyszę co postanowił Justin. Wyciągając lusterko, sprawdziłam czy wszystkie blizny są ukryte pod warstwą makijażu, po czym zapłaciłam taksówkarzowi i wyszłam. Czułam się, jakbym była kimś obcym w rodzinie. Jakbym zaginęła na kilka lat i w końcu znalazła drogę do domu. To było przytłaczające.

Przechodząc przed drzwi, zostałam powitana przez Jazzy, która owinęła wokół mnie ramiona, kiedy ją podniosłam o okręciłam. Tak dobrze się czułam widząc ją. Była jedyną osobą w moim życiu, która mnie nie oceniała. Kochałam mnie mimo wszystko.

- Gdzie byłaś, Jess? - Zapytała. Jej głos był uroczy. Owinęła ramiona wokół mojej szyi - Bardzo za tobą tęskniłam - Mocniej mnie uścisnęła, zanim spojrzała w oczy.

- Też za tobą tęskniłam, aniołku - Pocałowałam ją w czoło, po czym postawiłam ją delikatnie na ziemię i udałam się do kuchni, gdzie mama szykowała śniadanie.
- Cześć mamo, jestem - Uśmiechnęłam się do niej, kiedy wyciągała głowę z piekarnika.
- Oh, cześć kochanie. Nie spodziewałam się, że cię zobaczę - Zaśmiała się, krojąc marchewkę i wkładając ją do garnka - Dobrze widzieć twoją piękną twarz ponownie - Jej słowa uderzyły mnie. Nie byłam już piękna, ale nigdy się o tym nie dowie.
- Też dobrze cię widzieć mamo, idę na górę - Udałam się na górę. Usłyszałam słaby dźwięk strun gitary, kiedy dotarłam na szczyt. Podchodząc bliżej, odkryłam, że dźwięki pochodzą z pokoju Justina. Nigdy wcześniej nie słyszałam tej piosenki. Chcąc posłuchać więcej, zapukałam do drzwi.

- Możesz wejść mamo! - Krzyknął, odstawiając gitarę.
- To nie mama.. - Zachichotałam, wchodząc. Kiedy Justin mnie zobaczył, podszedł i owinął ramiona wokół mnie. Mogłam poczuć jego oddech na szyi, kiedy mówił - Nie masz nawet pojęcia, jak dobrze cię widzieć. - Te słowa sprawiły, że po raz pierwszy poczułam się normalnie. Jakby nic się nie zmieniło. Jakby ponownie mnie chciał.

- Miałeś miłą przerwę? - Wyszeptałam do jego ucha. Odepchnął mnie i spojrzał głęboko w oczy.
- To było okropne, mam na myśli, bycie bez ciebie - Spojrzał na chwilę na podłogę, po czym znów na mnie – Ale dużo myślałem, jeśli to jest to, co chcesz usłyszeć.
- O jakim rodzaju rzeczy myślałeś? - Potarłam kciukiem jego policzek. Mogłam poczuć jego rumieniec, pod moim dotykiem.
- O tym co się stało, ty, ja .. my - Wyszeptał, wsuwając kosmyk moich włosów za ucho - Usiądź - Skinął na łóżko. Powoli podeszłam tam i usiadłam.  Czułam się źle, przypuszczając, że zamierza właśnie wszystko zakończyć.

- Dużo myślałem, Jess. O tym jak mnie zraniłaś, jak on cię zranił, że powinienem tam być i go powstrzymać - Przełknął ślinę, zanim kontynuował - Na początku myślałem, żeby cię zostawić - Poczułam jak ściska mi serce. Przebiegłam palcami po włosach - Ale potem doszedłem do wniosku, że to by tylko pogorszyło sprawę, potrzebuję cię, czy mi się to podoba, czy nie. Sprawiasz, że wszystko jest dobrze, nawet kiedy nasza sytuacja jest zła.

Serce waliło mi w piersi. Czułam, jak moje słowa odbijają się w głowie, kiedy nie byłam zdolna, by coś powiedzieć. Justin wstał i wziął swoją gitarę - Chcę ci coś pokazać - Uśmiechnął się, strojąc ją - Obiecałem, że będziesz pierwszą osobą, która to usłyszy.

We're under pressure, Seven billion people in the world trying to fit in..
Keep it together, Smile on your face eventhough your heart is frowning..
But hey now, You know girl, We both know it's a cruel world..
But I will take my chances..

Jego słowa były skierowane do mnie. Śpiewając, patrzył mi głęboko w oczy, jakby próbował mi coś powiedzieć.

'As long as you love me, We could be starving, We could be homeless, We could be broke..
As long as you love me, I'll be your platinum, I'll be your silver ,I'll be your gold..'

W oczach stanęły mi łzy, kiedy kontynuował śpiewanie. Jego słowa dotknęły mnie jak nigdy dotąd. Czułam, że łzy zaczęły spływać mi po policzkach, kiedy szarpał za struny.

' I don't know if this makes sense but, your my hallelujah..
Give me a time and place, I'll rendezvous you, I'll fly you to it I'll beat you there..
Girl you know I got you , Us , Trust, A couple things I can't spell without you..
Now were on top of the world, cause that's just how we do..
Use to tell me skys the limit now the sky's our point of view..
Man now we stepping out like, woah- oh god, Camera's point and shoot..
Ask me what's my best side, I stand back and point at you you you..
The one that I've argue with, I feel like I need a new girl to be bother with..
But the grass ain't always greener on the other side, It's green where you water it..
So I know,we got issues baby true true true..
But I'd rather work on this with you, Than to go ahead and start with someone new..
As long as you love me..'

Łzy płynęły mi po twarzy, kiedy słuchałam jego anielskiego głosu. Był idealny pod każdym względem. Każde słowo przez niego śpiewane, sprawiało, że czułam się wyjątkowo. Nigdy wcześniej się tak nie czułam. Kończąc piosenkę, odłożył gitarę i podniósł mów podbródek, bym na niego spojrzała ..

- Nie musisz się przede mną ukrywać - Pogładził palcami moje blizny, które były widoczne przez łzy - Wciąż jesteś piękna, Jess - Zatrzymał się, biorąc głęboki wdech i uśmiechając się do mnie - Blizny nie mówią kim jesteś.. Niech sprawią, że będziesz silniejsza, nie słabsza – Powoli pochylając się do przodu, pocałował moją uszkodzoną skórę. Jego usta były tak dobre, czułam, jakby mnie uzdrowił.

Wstając, Justin podał mi rękę i przyciągnął do siebie. Trzymając mnie w pasie, złączył nasze czoła..


- Kocham cię, Jess.

______________________

piosenka - As Long As You Love Me (Justin Bieber ft. Big Sean)

robi się ciekawie hmm :) yay dziękuję za ponad 11tys, wyświetleń bloga wow.

o i mam małą prośbę, umie ktoś z was zrobić szablon, albo zna kogoś? napiszcie do mnie na tt @BieberTeamPL :) 

EDIT: Kolejny rozdział już przetłumaczony, dodam go może jutro, albo pojutrze :) 
HAHAHAHAHAHAHAHA, ostatnim słowem w tym rozdziale było 'soon'. 

18 komentarzy:

  1. ahagbajmalab boskiii <3
    Nie mogłam się doczekać tego rozdziału :)
    Czekam na nn ♥.

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki słodki...taki ctvbyunmikunbytv♥ czekam na kolejny! *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. njrdfgbfnjrhfd... <3 Kocham to...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeeeeju, cudowny rozdział *.*
    @BieberrHeaven

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooooooooooooo to było słodkieee ! Kocham Too ! @HugForBiebs

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam całe opowiadanie zdziwicie się co będzie na koniec :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooooo . . . Super ;) Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. awww....cudny rozdział, jak dobrze przeczytać taki coś, mama nadzieję tylko, że nic sie nie zepsuje chociaż przez jakis czas noo ;d musi być dobrze, oni są swietni :) czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  10. omg <3 kocham ich są tacy....se-cute :D *,* czekamy na nn <3 @UMakeMeLaugh69

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Awwwww cudowny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  13. to jest bardzo toksyczna milośc to jakbym ja miala byc z beşten ohyda hahahah

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okropne jak można być z bratem ?!?!?!

      Usuń
  14. Cudowny rozdział. Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. dawaj kolejny cudownie tłumaczysz :)

    OdpowiedzUsuń