wtorek, 28 stycznia 2014

Chapter 22. Deal With It

 Jessica’s POV

- Gotowy?

Wzięłam głęboki oddech, moja dłoń ściskała Justina, kiedy przechodziliśmy przez podwójne drzwi, zaledwie kilka dni po potańcówce. Czułam się, jakby wszystko działo się w zwolnionym tempie, kiedy ludzie szeptali. Wszystko wokół mnie było niewyraźne i mogłam prawie słyszeć bicie mojego serca w klatce piersiowej.

Umawiają się?

Ale, czy oni nie są rodzeństwem?

To jest kurwa złe.

Komentarze odbijały się w moje głowie, kiedy szliśmy dalej. Słyszałam śmiechy i obraźliwe komentarze, ale z jakiś powodów, nie obchodziło mnie to. Czułam, jakby cały ciężar został zdjęty z moich ramion. Nigdy nie czułam się tak oficjalnie, będąc z Justinem, ponieważ wszystko było zachowywane w ciemności, ale teraz, kiedy światło zostało włączone, mogę zostać rozliczona.

Dochodząc do mojej szafki, westchnęłam. Zadzwonił dzwonek i wszyscy byli w klasie, wszyscy z wyjątkiem mnie i Justina. – Wszystko ok? – Mogłam wyczuć chłód w wypowiedzi Justina, jakby był zażenowany. Coś w sposobie, w jaki na mnie patrzył, sprawiało, że chciałam krzyczeć. Czy my właśnie to spieprzyliśmy? Czy on nie chce pokazywać się ze mną publicznie? Żałuje tego? Czułam jak moje ciało się ogrzewa ze wstydu, kiedy włożyłam książki i trzasnęłam drzwiczkami szafki, zamykając ją i budząc Justina z transu.

- C-co .. – Wyjąkał, jakbym go właśnie wyrwała ze snu – Tak Jessica, jest w porządku – Wszystko stało się jasne, to jak się czuł, kiedy użył mojego pełnego imienia.

- Cokolwiek Justin, ale dobrze jest wiedzieć, jak naprawdę się z tym czujesz – Błyskawicznie się odwracając, część mnie oczekiwała od niego, że pójdzie za mną, ale tego nie zrobił. Naprawdę czuł się źle? Jeśli powiedziałby coś wcześniej, może bym go wysłuchała i zachowała nasz sekret. Ale już jest za późno. Wszystko wyszło na jaw. Będzie musiał po prostu się z tym pogodzić.


Justin’s POV

Kiedy tam stałem, a moje plecy były dociśnięte do chłodnych, metalowych szafek, poczułem, że dopada mnie coraz więcej zmartwień. Nie chciałem, żeby to co jest między mną a Jess, poszło się jebać. Musiałem podjąć jakąś decyzję, jak zwalczyć całą tą nienawiść. Ale jak? Nigdy nie byłem frajerem. Chłopakiem, do którego nikt się nie odzywa. Zawsze miałem ludzi, którzy otaczali mnie i wielbili wszystko, co dotknąłem. Ale jedno było pewne, to wszystko się skończyło. Czułem jak moje ciało szarpnęło, kiedy głośny huk przerwał moje myśli.

- C-co .. – Spojrzałem na bok, by ujrzeć bardzo złą, smutną Jess – Tak Jessica, jest w porządku – Jej czy były pełne złości, kiedy mówiłem. Dlaczego nazwałem ją pełnym imieniem, nigdy się nie dowiem, ale z jakiegoś powodu to ją nieźle wkurzyło.

- Cokolwiek Justin, ale dobrze jest wiedzieć, jak naprawdę się z tym czujesz – Syknęła, po czym odwróciła się i odeszła. Coś mi mówiło, żebym za nią pobiegł, ale nie mogłem znaleźć na to siły.

Siedząc w klasie, słyszałem komentarze. Wszystkie uwagi były na mój temat i mojego życia. Nie zrozum mnie źle, lubię być w centrum zainteresowania, to był po prostu zły rodzaj.

On umawia się ze swoją siostrą.

Kazirodztwo.

Ona nie jest nawet ładna.

Zastanawiam się, czy się pieprzyli.


Słowa dotarły do moich uszu i nie chciały przestać odbijać się w mojej głowie. Nie mogłem się zmusić i kazać im odejść. Miały na mnie większy, niż powinny wpływ.

- Justin, byłbyś tak miły i odpowiedział na to pytanie? – Rozejrzałem się, zdając sobie sprawę, że praktycznie cała klasa się na mnie gapi, włączając w to moją nauczycielkę matematyki, która czeka na moją odpowiedź.  Czułem jak swoim spojrzeniem wypala w mojej głowie dziurę, kiedy próbowałem znaleźć rozwiązanie.
- Przepraszam, ale nie wiem – Mruknąłem, próbując być tak miły, jak to możliwe z moim okropnym humorem.

- Może powinieneś  oczyścić umysł z tych wszystkich rzecz, Justin. I skup się – Skarciła mnie, ale zanim zdążyła kontynuować prowadzenie lekcji, odezwał się inny głos.

- Właśnie, zamiast myśleć o pieprzeniu swojej siostry – Głos był ostry i nerwowy, jakby obawiaj się co może się po tym stać. Czułem jak krew zaczęła się gotować, kiedy odwróciłem się na swoim krześle, tylko aby znaleźć tego szczura – Ryana.

- Coś ty kurwa powiedział .. – Szybko wstałem ze swojego miejsca, mocno zaciskając pięści – No dalej, co kurwa powiedziałeś – Teraz już stałem nad jego twarzą.

- Powiedziałem .. – Ryan uśmiechnął się, jakby podobałoby mu się to – Zamiast myśleć o pieprzeniu swojej siostry – Wstał ze swojego krzesła z uśmiechem na ustach. Słyszałem kilka ‘oh’ wokół, kiedy straciłem kontrolę, uderzając pięścią w drewnianą ławkę, powodując huk.
- Przynajmniej nie przebywam wśród nadużywanych kobiet – Słowa wypłynęły z moich ust. W głębi duszy, nigdy nie wspomniałbym o Ryanie i Amandzie, ale w tamtym momencie złość zawładnęła moim rozumem – Przynajmniej nie wyładowuję swojej złości na swojej dziewczynie, powodując że krwawi, powodując że płacze – Osoby, które nas otaczały były w szoku. Włączając samego Ryana.


- Ty mała suko – Splunął – Myślisz, że jak wyjawisz wszystkim mój sekret, nikt nie będzie cię nienawidził. Zastanów się ponownie Bieber, bo nikt nie chce cię znać, kazirodczy dupku.

- Wiesz co, Ryan – Pewność siebie przepłynęła przez moje ciało – Nie obchodzi mnie to, wolę móc kochać moją dziewczynę bez konieczności ukrywania się, bo ją kocham, kocham ją kurwa! – Dziewczyny pisnęły ‘aww’ na moje słowa – Wolę być znienawidzony za kochanie jej, zamiast ranić ją tak samo jak ty zraniłeś Amandę – Tymi słowami zakończyłem rozmowę i wyszedłem.  Słyszałem, jednak dość słabo, wołanie nauczycielki, kiedy biegłem przez korytarz. Nic nie mogło mnie powstrzymać.




Po wspięciu się na liczne schody, znalazłem się pod klasą do biologii. Uprzednio pukając, powoli wszedłem.

Czułem, jak każda para oczu jest skierowana na mnie, kiedy w klasie zapadła cisza – Mogę coś dla pana zrobić, Panie Bieber? – Wsunął okulary bardziej na nos, żeby mnie lepiej widzieć.

- Erm, dyrektor chce widzieć Jessice Bieber – Skłamałem przez zaciśnięte zęby – Teraz.
Czułem, że w moim brzuchu pojawiły się motylki, kiedy obserwowałem, jak Jessica wstaje z krzesła i dumnie idzie w stronę drzwi. Była cholernie sexy. Ale szybko przypomniał mi się jej zły humor, kiedy trzasnęła drzwiami klasy i spojrzała na mnie z mordem w oczach.

- Czego chcesz – Wysyczała.
- Kocham cię – Wyglądała na zdezorientowaną – Kocham cię – Uśmiechnąłem się. Zanim zdążyła coś powiedzieć, płożyłem palce na jej ustach, uciszając ją  - Nie żałuję niczego i wiem, że myślisz, że żałuję, ale wtedy po prostu się martwiłem. Jednak uświadomiłem sobie, że nie ważne co inni myślą, bo jesteś wszystkim, co potrzebuję.
- Jesteś czasem strasznie bipolarny, wiesz? – Zachichotała, uderzając w moją klatkę piersiową swoimi małymi piąstkami.

- Wiem, a ty to kochasz – Zaśmiałem się, delikatnie jej oddając – Chodź, zjedzmy wcześniejszy lunch -  Owijając swoje ramię wokół jej ramienia, pocałowałem jej policzek, powodując lekki rumieniec. Jest taka słodka, kiedy się rumieni.


____________________________

Przepraszam, że znów tyle czekaliście. Kolejny postaram się dodać w przyszłym tygodniu :)
Jaka słodka końcówka aww *-*

Czy wy też kochacie nowy szablon bloga? Omg, nie mogę się napatrzeć, bardzo dziękuję!
Serdecznie zapraszam na bloga z opowiadaniem o Justinie >klik< ! Naprawdę warto! Ostatnio zawaliłam noc, czytając je haha, jest świetne. Również zapraszam na blog z opowiadaniem o Harrym, też bardzo dobry >klik<.

Jeszcze raz bardzo dziękuję za szablon, jest prześliczny :)


Zapraszam do zakładki z listą informowanych >klik< , a tutaj możecie zostawić adres swojego bloga >klik<


Jak wam się podoba rozdział?  MÓJ ASK

13 komentarzy:

  1. Aww... <333 Oni są przesłodcy. To już oficjalnie :) Rozdział świetny zreszt jakz awsze <33
    tlumaczenie-ewb.blogspot.com/

    "Jesteśmy jak przyjaciele od seksu. Ale bez części przyjaciele."

    OdpowiedzUsuń
  2. omg ale słodki rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak słodko ♥ ♥ ♥
    Teraz są oficjalnie razem.. Hmm.. Ciekawe co z tego wyniknie....
    Czekam na next.
    ~ @Roxy_Wachowiak

    OdpowiedzUsuń
  4. Opłacało się czekać jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny rozdział!*.*
    Warto było czekać <33

    Zapraszam :
    neversaye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Awwww oni są na maksa słodcy <3 warto było czekać na nowy rozdział, jest mega ;) z niecierpliwością czekam na następny ;)
    @daria_222

    OdpowiedzUsuń
  7. O MÓJ BOŻE. Jaki Justin jest słodki, Matko Boska... nie mogę się doczekac następnego ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. awww Justin taki słodki

    OdpowiedzUsuń
  9. Awwww słodziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. awww cud,miód i malinki ♥ yhgtfbhjjmn

    OdpowiedzUsuń
  11. Awwwwwwwwwwww ❤ Informuj mnie o NN @BVictoriaHh

    OdpowiedzUsuń
  12. Aaaaaawwww najsłodszy rozdział ever ♥♥

    OdpowiedzUsuń